Stowarzyszenie Zespołów Formuły 1 FOTA oficjalnie poinformowało o osiągnięciu porozumienia z FIA i odwołaniu organizacji własnych mistrzostw w przyszłym sezonie.
Po dzisiejszych rozmowach pomiędzy prezydentem FIA Maxem Mosleyem, przewodniczącym FOTA Lucą di Montezemolo i szefem FOM Bernie Ecclestone podpisano porozumienie do 2012 roku.Zgodnie z porozumieniem FIA-FOTA, zrezygnowano z limitu budżetu, w zamian wprowadzając proponowane przez FOTA cięcia. Nowe ekipy: Campos Meta, Manor Grand Prix i Team US F1 dostaną pomoc techniczną od dużych zespołów.
"Jako część porozumienia zespoły w czasie dwóch lat zredukują koszty uczestnictwa w mistrzostwach do poziomu z wczesnych lat 90-tych" - czytamy w oświadczeniu FIA. "Zespoły producenckie zgodziły się asystować nowym ekipom w 2010 roku dostarczając pomocy technicznej."
Stowarzyszenie zespołów uznaje pozycję FIA jako jednostki nadzorującej, podpisano takżę Porozumienie Concorde (podobne do tego z 1998 roku). Co więcej, FOTA nie będzie chciała podważać autorytetu FIA, w zamian jednak Max Mosley nie będzie ubiegał się o reelekcję w tym roku.
24.06.2009 18:22
0
i wszystko się wyjaśniło. Kolejnym postulatem powinna byc dymisja Mosleya
24.06.2009 18:23
0
Tylko mam nadzieje, ze ten poziom teraz to bedzie z uwzglednieniem zmiany wartosci pieniadza jako takiego, bo jezeli nie to bedzie to smieszne. Tak czy inaczej twierdze, ze FIA i tak nie bedzie w stanie rozliczyc zespolów z wydatków i ta cala wojenka byla wuja warta...
24.06.2009 18:24
0
"...FOTA nie będzie chciała podważać autorytetu FIA, w zamian jednak Max Mosley nie będzie ubiegał się o reelekcję w tym roku." I wszystko jasne, musiała polecieć głowa MOSLEYA w zamian za porozumienie :D Brawo FOTA wojna wygrana.
24.06.2009 18:49
0
Może to i dobrze. Najważniejsze, że FOTA wygrała, a kurdupel ze zboczeńcem odpuścili.
24.06.2009 18:54
0
Jak Max i Berni usiedli przy piwie i przeczytali listę zespołów na 2010, które im zostały po odejściu zespołów FOTA, to obaj chyba sami nie mogli uwierzyć, że w takie bagno się wpakowali i zrezygnowali ze swoich durnych pomysłów aby uratować tą kasę, którą by stracili. Lepiej późno niż wcale:)
24.06.2009 19:20
0
Nie badzcie tacy optymistyczni dopiero jak FIA bedzie miała nowego szefa to uwierze w taki cud
24.06.2009 19:39
0
I niech Imole dorzuca to bedzie GIT :D
24.06.2009 20:05
0
Może FOTA wygrała, ale ja chyba przegrałem licząc na istotne zmiany. Wychodzi na to, że Berni miał rację mówiąc, że FOTA nie jest w stanie niczego sama zorganizować.
24.06.2009 20:14
0
FOTA jak najbardziej była w stanie coś takiego zorganizować, ale to była ostateczność. Chodziło raczej o wygraną z FIA.
24.06.2009 20:29
0
Antoni, oczywiście, że FOTA nie była by wstanie zorganizować nowej serii na 2010 rok. Za długo by pisać dlaczego, poczytaj sobie artykuł na f1wm Rozłam w F1- odsłona pierwsza, a w szczególności część 2
24.06.2009 21:01
0
Szkoda.
24.06.2009 21:02
0
nadzieja umiera ostatnia!!! Wojna wygrana ;p
24.06.2009 21:36
0
buuuuuuu...... ale zagrywka z torami i wsparcie fanów zadziałało!!!
24.06.2009 22:41
0
czy tak na prawde FOTA wygrała ten spór to nie jestem pewny, wkoncu zgodzili sie na ciecia kosztow bo nie wydaje mi sie zeby ferrari mialo tyle kasy w latach 90 co ma teraz. A mosley i tak sobie przypisze rozwiązanie sporu.
24.06.2009 22:43
0
Dla mnie szkoda...
25.06.2009 00:26
0
Każde porozumienie to sukces. Tu osiągnięto pewien kompromis. Pesymiści powiedzą, że każdy coś przegrał. Optymiści-że każdy coś wygrał. Ja jestem realistą: jeśli następcą Mosleya nie będzie aktualny vice-szef, czyli Bernie tzn, że osiągnięto sukces. W przeciwnym wypadku "zamienił stryjek siekierkę na kijek"
25.06.2009 00:34
0
Kimi Rajdkoniem wiedze ze nie masz pojęcia jesli uważasz ze bernie to zastepca mosleya, to raczej berni jest szefem f1 bo ona i wsztkie prawa tv,reklamowe, znaczek należa do niego
25.06.2009 07:07
0
16. Kimi Rajdkoniem - mam niemal 100% pewności że Bernie nie będzie chciał zostać szefem FIA, bo ma o wiele ciekawszą posadkę, mianowicie szefuje FOM, dzięki czemu mógł sprzedać prawa komercyjne swoim firmom a teraz trzepie na tym potężną kasę. Byłby kretynem gdyby z tego zrezygnował.
25.06.2009 08:08
0
pzo : to drugie nie wyklucza pierwszego.a w plecy będzie zawsze kibic.
25.06.2009 08:24
0
uffffffff ulzylo mi, szkoda by bylo zniszczyc caly splendor i nauragac historii tego sportu poprzez rozlam. Ciekawe kto zastapi Mosleya - wczesniej mowilo sie o J.Todt-dzie ?
25.06.2009 08:43
0
14.sliwa007 -> masz rację dzięki jego osobie możemy oglądać najlepsze zespoły oglądać pod szyldem F1, nie popsuły się statystyki itp!
25.06.2009 08:55
0
i zostaje F1
25.06.2009 10:48
0
Zgadywanki cd...Za Maxa jak już obstawiałbym raczej albo Jeana Todta albo Charlesa Whittinga
25.06.2009 11:21
0
17. morek154: miałem napisać w cudzysłowu, taki skrót myślowy. 18. pz0: czemu Bernie szefując FIA musiałby rezygnować z posiadania udziałów w FOA? Po prostu byłby wtedy pewnego rodzaju totalitaryzm. Wg mnie szefem FIA powinien zostać ktoś niezwiazany bezpośrednio z F1, w sensie żaden były szef zespołu etc. Jedynym wyjątkiem jest Todt, który wygrał rajd Polski [jako pilot]. Chodzi o to, by uniknąć sytuacji, że cała uwaga FIA idzie w kierunku F1. należy pamiętać o innych seriach wyścigowych
25.06.2009 11:24
0
23 jar188 Zgadywać to se możemy .Tylko dzisiaj to tak samo jak pisać o " dupie Maryny " nie ma żadnego sensu gdyż za jakiś czas Maxowi może się odmienić i co dzisiaj wszyscy uważamy za porazkę , za miesiąc FIA ogłosi jako swoje zwycięstwo ...
25.06.2009 11:48
0
jak zawsze w przypadku podobnych negocjacji - skończyło się tak jak było prawie na początku....
25.06.2009 12:22
0
26. walerus- "tak jak było prawie na początku...." - teraz zawsze i...... :)
25.06.2009 13:44
0
no i zle bo zawsze musza dojsc do porozumienia osobiscie bym chcial zeby FOTA utworzyła niezależna serie wyscigowa poniewaz w kalendarzu znajdowaly by sie tory ja hockenheim montreal silverstone a to sa legendarne tory chociaz ten kalendarz byl do picu
25.06.2009 13:45
0
Wszystko ok, tylko nowe zespoły zwabione przez Mosleya na innych zasadach zostaną na lodzie. Co to znaczy "asystować nowym ekipom w 2010 roku dostarczając pomocy technicznej"? To puste hasło, którego nie sposób ująć w przepisach/regulacjach. Jak miałoby to wyglądać: inżynierowie Campos Meta, Manor Grand Prix i Team US F1 będą przyjeżdżać do Browna na wykłady? Czy może topowe ekipy będą się dzielić dokumentacją swoich projektów i wynikami badań? Nie zdziwię się, jeśli któraś z nowych ekip zrezygnuje ze startów.
25.06.2009 14:23
0
No i bardzo dobrze...
25.06.2009 15:14
0
29. Shallan: zespół McLaren odsprzeda za 100mln dolarów dokumentację techniczną Ferrari sprzed dwóch lat i dzięki temu zespołu będą miały jakiś punkt wyjścia a McLaren zwrot kosztów kary
25.06.2009 17:09
0
jar188 - A może na szefa Ron Dennis i wtedy piękny Lewis zdobędzie więcej tytułów z rzędu niż sam grosse shumi.
25.06.2009 19:59
0
Ten artykuł jest już zwykłym potwierdzeniem całej sprawy, ale aż ma się chęc go przeczytac. Rozłam F1 nie przyniósłby żadnych korzyści, żadnej ze stron (no może FOTA odrobinkię), więc byłoby to największym błędem od dawnego rozłamu w serii amerykańskiej, nawet ba, jeszcze większe!!!
04.07.2009 16:46
0
no i bardzo dobrze bo nie wiedział bym na co mam oglądać w tej telewizji
02.03.2010 13:34
0
Pierwszy bolid Ferrari. Jak widać pakiet aero jeszcze niezbyt dopracowany.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się